
Żegnając Olchon
Jeszcze na krótką chwilę pozostańmy na Olchonie, rozkoszując się widokiem zamarzniętego Bajkału. Nasza ekipa musiała już ruszyć w drogę powrotną, bo jak pisze Jarosław Kuźniar: ?Zjechaliśmy z wyspy Olchon na tydzień przed zamknięciem oficjalnej lodowej drogi?, ale wrażenia nadal buzują i nie pozwalają ochłonąć.
Podróżnicy mieli okazję zobaczyć Skałę Szamankę, którą uważa się za symbol Bajkału. Buriaci od zawsze otaczali to miejsce szacunkiem. Podobno właśnie tutaj mieszka bóstwo nazywane Ugute-nojon, czyli pan Olchonu.
Święta buriacka skała #Szamanka na #Olchon na Syberii. Latem oblewa ją #Baikal ale zima tu to najlepsze, co dotąd widziałem. Mimo porannego trzęsienia ziemi i pękniętego przez to lodu. Słychać go niczym wystrzał armatni [powered by @podrozeosobiste] #syberiazgoforworld pic.twitter.com/91zZo6zC0Q
? Jarosław Kuźniar (@JaroslawKuzniar) 9 marca 2018
Ciężko zostawiać Bajkał. Podróżnicy po kilku dniach zdążyli przyswoić to miejsce, jako swoje.
Zimowy Bajkał to rzecz nie do zapomnienia ? komentuje Jarosław Kuźniar, załączając tak niezwykłe zdjęcie.
Będziemy tęsknić, choć? serce wyrywa się już do Japonii, w której właśnie zaczyna się najpiękniejsza na świecie wiosna [zobacz wyprawę].