Zatłoczony Edynburg Biuro podróży Goforworld by Kuźniar

Zatłoczony Edynburg

Zbyt duża liczba turystów to problem nie tylko Wenecji i Barcelony. Do miast cierpiących przez nadmiar gości dołącza stolica Szkocji.

Średniowieczna dzielnica z potężnym zamczyskiem, majestatyczną katedrą św. Idziego i Pałacem Holyrood, czyli szkocką rezydencją brytyjskich monarchów. Siedemnastowieczne nowe miasto z mieszczańskimi rezydencjami i prestiżową George Street. A do tego liczne festiwale – muzyczne, teatralne, historyczne – urządzane w tej niezwykłej scenerii. Nic dziwnego, że do Edynburga zjeżdżają się tłumy gości z całego świata.

W ciągu ostatnich czterech lat roczna liczba turystów zwiększyła się o pół miliona i w 2017 sięgnęła już niemal czterech milionów. To półtora miliarda funtów i 35 tysięcy miejsc pracy, więc chyba nic, tylko się cieszyć, prawda? No niekoniecznie. W szczycie sezonu mieszkańcy Edynburga mają dosyć. Zakorkowane ulice, zatłoczone chodniki, przepełnione autobusy… Władze miasta szukają rozwiązania tych problemów.


Pierwszy pomysł już się pojawił, a dotyczy on układania kalendarza imprez kulturalnych. Chodzi o to, by „rozsmarować” je równo po wszystkich miesiącach, a co za tym idzie, nakłonić turystów do odwiedzania Edynburga poza sezonem. Niestety w dłuższej perspektywie można się również spodziewać nowych opłat i podatków, które sprawią, że wycieczka do szkockiej stolicy stanie się droższa. Może warto więc, pomimo tłumów, zajrzeć tam jak najprędzej?

Zatłoczony Edynburg Biuro podróży Goforworld by Kuźniar

Daniel Nogal

Copywriter, redaktor, autor powieści.