
Wyspa poza zasięgiem
Nasz przewodnik, Szymon Opryszek uprzedzał, że pobyt na Santa Cruz del Islote, czyli najbardziej zaludnionej wyspie świata będzie czasem bez dostępu do mediów. Tam Internet nie działa, jak powinien i dlatego nasi podróżnicy spędzili kilkanaście godzin „poza światem”.
Wyspa ma niecały hektar, a łącznie mieszka tu ponad 1,2 osób. Czy na pewno? Sami mieszkańcy zaprzeczają. Nie da się tu nawet zagrać piłkę, bo na miejscu gnieździ się aż 90 domów.
Najbardziej zaludniona wyspa świata #IsloteDeSantaCruz na Morzu Karaibskim ?? #Kolumbia z @podrozeosobiste Od 500 do 1000 osób. Powierzchnia 1 hektar. 9 przewodników. Jedyna po angielsku nazywa się Karelis. Nauczyła się go z piosenek i filmów. Chciała zrobić więcej niż inni ?? pic.twitter.com/Io0TScUW9D
— Jarosław Kuźniar (@JaroslawKuzniar) 23 lutego 2019
Wyspiarze nie lubią, kiedy pisze się o nich i mówi w mediach. Głównie dlatego, że niektóre informacje to fantazje dziennikarzy. Szymon Opryszek i Maja Hawranek opowiadają o tym w swoim reportażu [przeczytaj]:
– Napisali o nas wiele nieprawdziwych rzeczy. Najbardziej szkodliwe kłamstwo jest o tym, że mieszka tu ponad tysiąc osób. Ta wyspa nie ma przecież nawet hektara, jakbyśmy tu żyli? Przez tą mylną informację rząd kilka lat temu stwierdził, że żyjemy w nieludzkich warunkach i trzeba nas stąd przenieść. Całe szczęście w 2012 zrobili spis i okazało się, że jest nas 540, więc sprawa się wyjaśniła – opowiada Rocio Barrios, członek Rady Wyspy i właścicielka hostelu, restauracji oraz kei, do której przybijają wszystkie łódki.
Wizyta na archipelagu San Bernardo była czasem wyjętym z codzienności. Warto było.
48h detoksu od zasięgu. Archipelag #SanBernando #Kolumbia ?? z @podrozeosobiste Teraz jesteśmy już w lesie deszczowym bliżej Wenezueli, trochę internetu w ręce mam i nagle słyszę od naszego Przewodnika fundamentalne po odtrutce pytanie: o co chodzi z tym 500+ na każde dziecko? ??♂️ pic.twitter.com/S4iJZAsKWp
— Jarosław Kuźniar (@JaroslawKuzniar) 23 lutego 2019
Za rok Jarosław Kuźniar chce powrócić znów. Po detoks. Chwilę, która czyści głowę i emocje.