
Wyspa pełna ludzi
Dwie godziny u wybrzeży Kolumbii znajduje się niewielka wyspa, na której mieszka ponad 1200 osób. Wydaje się wam, że to mało? Wręcz przeciwnie!
Ponieważ cała Santa Cruz del Islote rozciąga się na długości zaledwie dwóch boisk piłkarskich (jej powierzchnia to 0,12 km kw), mieszkańcy mieszkają bardzo blisko siebie, co czyni wyspę czterokrotnie gęściej zaludnioną, niż dzielnica Manhattanu.
Mimo to, życie tętni tu w najlepsze! Na wyspie znajdziemy m.in. szkołę, dwa sklepy i jedną restaurację. Łącznie postawiono tu około 100 budynków.
Jeszcze 150 lat temu wyspa była niezamieszkana, dziś dla kolejnych pokoleń staje się domem. Obecnie Santa Cruz del Islote uważa się za jedno z najbardziej zaludnionych miejsc świata. Zobaczcie to na własne oczy! I pamiętajcie, że już w przyszłym roku czeka nas kolumbijska wyprawa [zapisz się].