Włoska zima Biuro podróży Goforworld by Kuźniar

Włoska zima

Jeśli ktoś wybrał się ostatnio do Włoch, żeby uciec przed mrozem i śniegiem, to srogo się zawiódł. Arktyczne zimno i śnieżyce dotarły także na południe Europy.

Z tym arktycznym zimnem ani odrobinę nie przesadzamy. Kilka dni temu w wiosce Campoluzzo temperatura spadła czterdzieści stopni poniżej zera! Fakt, Campoluzzo znajduje się w górach na północy kraju, a nie na wybrzeżu Sycylii – ale wciąż: czterdzieści stopni mrozu we Włoszech musi robić wrażenie. Zresztą w niżej położonych miejscowościach było minus trzydzieści, więc też całkiem chłodno…

Odpowiedzialny za to syberyjski front objął cały kraj. Śnieg pojawił się choćby na zboczach Wezuwiusza koło Neapolu, a także – pierwszy raz od sześciu lat – w Rzymie. I nie było to kilka zabłąkanych, rozpływających się płatków, ale dwudziestocentymetrowa warstwa, który przykryła takie symbole Wiecznego Miasta, jak watykańska Bazylika św. Piotra czy Koloseum.

Ok, dla nas te dwadzieścia centymetrów śniegu i temperatura minimalnie spadająca poniżej zera nie brzmią jakoś spektakularnie, ale to nie Suwałki, tylko Rzym! Tam coś takiego wystarcza do sparaliżowania dróg i do zamknięcia wszystkich szkół.

Włoska zima Biuro podróży Goforworld by Kuźniar

Daniel Nogal

Copywriter, redaktor, autor powieści.