
Wiśnie już kwitną
Jeszcze nie skończył się luty, a już w miasteczku na wschodnim wybrzeżu Japonii mają piękną, różową wiosnę.
Japończycy co dzień śledzą prognozy pogody, w których mowa jest o „sakura-zensen” – „froncie kwitnącej wiśni”. Nie mogą się doczekać hanami, czyli wspólnego podziwiania jednego z symboli ich ojczyzny, nie przypadkiem zwanej Krajem Kwitnącej Wiśni.
Z najnowszych informacji wynika, że w Tokio poczekać będzie trzeba do ostatniego tygodnia marca. Tymczasem trzy godziny jazdy samochodem od stolicy, w miasteczku na wschodnim wybrzeżu wyspy Honsiu, wiśnie rozkwitły już kilka dni temu.
Nie jest to, podkreślmy, żaden ewenement. Odmiana rosnąca w miejscowości Kawazu słynie z dwóch rzeczy: intensywnie różowego koloru oraz wczesnego rozkwitania. A że w miasteczku jest aż osiemset kwitnących drzew, rosnących wzdłuż rzeki i podświetlanych nocą, nie mogą dziwić przebywające tam obecnie tłumy Japończyków i zagranicznych turystów.
Trudno wyobrazić sobie lepsze miejsce na wieczorny spacer. Szczególnie w lutym!