
Walentynki w parlamencie
Romantyczna kolacja w neogotyckich wnętrzach Pałacu Westminsterskiego? Brytyjscy parlamentarzyści zapraszają, choć za jedzenie trzeba zapłacić z własnej kieszeni.
Pałac Westminsterski, którego najbardziej znany element stanowi wieża z milczącym ostatnio Big Benem, to siedziba Izby Gmin i Izby Lordów. To także majestatyczny zabytek, równie wspaniale prezentujący się od zewnątrz, co w środku.
I to właśnie w tych wnętrzach spędzić można walentynkową (i nie tylko) randkę. Konkretniej, w wybudowanej w roku 1871 sali jadalnej, gdzie zwykle posilają się tylko najważniejsi ludzie w Wielkiej Brytanii. Teraz brytyjski parlament, w ramach otwierania się na społeczeństwo, w kilka wybranych dni lutego i kwietnia zmieni salę w klimatyczną restaurację dla zakochanych.
Zjeść będzie można lunch (45 funtów od osoby) albo kolację (65 funtów), a wszystkie potrawy mają być typowo brytyjskie i podane z największą elegancją. Oczywiście elegancja wymagana jest też od gości, ale żadnemu z panów nie przyszłoby chyba do głowy, żeby przyjść bez marynarki. A może nawet ktoś się tam oświadczy? Byłoby co wspominać.