
W sercu rewolucji
Jedno z najstarszych amerykańskich miast zaoferuje turystom podróż w przeszłość – do burzliwych czasów, w których na mapie świata pojawiły się Stany Zjednoczone.
19 kwietnia 1775 roku pod Lexington i Concord doszło do starć zbrojnych pomiędzy amerykańskimi kolonistami a brytyjskim wojskiem. Dały one początek wojnie o niepodległość Stanów Zjednoczonych, zwanej amerykańską rewolucją. W samym centrum tych burzliwych wydarzeń znalazła się Filadelfia. To tam zbuntowani Amerykanie zwoływali kongresy, tam też uchwalili Deklarację Niepodległości. Nic zatem dziwnego, że właśnie w Filadelfii, 19 kwietnia 2017 roku, otwarte zostanie imponujące muzeum poświęcone trudnym narodzinom Stanów Zjednoczonych.
Muzeum Amerykańskiej Rewolucji ulokowano w historycznym sercu Filadelfii – tuż obok takich miejsc, jak dom Benjamina Franklina czy Independence Hall. Trzy tysiące metrów kwadratowych pomieszczą szereg ekspozycji, na które złożą się niezliczone pamiątki z czasów wojny. Nie tylko dokumenty i pamiętniki, muszkiety i pałasze, ale również takie skarby, jak wojskowy namiot generała Waszyngtona!
Ale jak przystało na nowoczesne muzeum, wystawy to nie wszystko. W filadelfijskim gmachu aktorzy odgrywać będą sceny z czasów rewolucji, a zwiedzający dostaną szansę, by w historycznych wydarzeniach wziąć udział. By pospiskować z Synami Wolności, przespacerować się po pokładzie wojennego okrętu, a nawet – żeby chwycić broń i pobiec ku nadciągającym Brytyjczykom.