
Tyrolka nad kanionem
Moda na kolejki tyrolskie trwa w najlepsze, a co nowa tyrolka, to bardziej ekstremalna.
Dobra wiadomość dla miłośników adrenaliny: otwarto ostatnio tyrolkę nad… Wielkim Kanionem Kolorado! I jak łatwo zgadnąć, oferuje ona jeden z najdłuższych i najbardziej emocjonujących zjazdów na świecie.
Trzysta metrów nad dnem kanionu rozciągnięto właściwie dwie osobne tyrolki. Jedna nieco łagodniejsza, druga bardziej stroma, a co za tym idzie – szybsza: jazda z prędkością ponad osiemdziesięciu kilometrów na godzinę! Co warte wspomnienia, na każdą z tych opcji składają się po cztery liny, można więc pościgać się z przyjaciółmi, którzy również nie chcą się słuchać instynktu samozachowawczego i lubią tego rodzaju zabawy.
Arizońska tyrolka czynna jest od wtorku do piątku, zjazd kosztuje dziewięćdziesiąt dolarów. Przy okazji skorzystać można i z innych okolicznych atrakcji, na czele ze zbudowanym przed dekadą szklanym pomostem, wyrastającym ze zbocza Wielkiego Kanionu.