
Trzy stopy w podróży – pomagamy!
Robert kocha podróżować i robi to po swojemu. Wraz ze swoją żoną pokonuje setki kilometrów autostopem, z namiotem pod pachą. W ten sposób dotarli m.in. do Afryki. Brzmi odważnie? Dodajmy, że w wieku 19 lat Robert stracił w wypadku nogę i od lat porusza się dzięki protezie. Czasem zaciska zęby z bólu, ale nie chce zostawać w tyle. Życie jest za krótkie.
Pokonał dyskomfort i mimo wszelkich przeciwności losu, prowadzi normalne życie. Choć początki były bardzo trudne.
Pierwsze chwile po wypadku? Do dzisiaj trudno mi je wspominać. Załamałem się. Nie potrafiłem pogodzić się z tym, że straciłem sprawność. Trudno mi było uwierzyć w to, że jeszcze kiedyś mogę ją w pełni odzyskać. Na szczęście w końcu zamieniłem załamania na działanie. Wiedziałem, że nie mogę się poddać.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Robert prowadzi życie podróżnika, który nie może usiedzieć w miejscu i chce podziwiać świat – doskonale to rozumiemy. We trójkę (do ekipy dołącza pies, Zygzak), przemierzyli Ukrainę, Maroko i Hiszpanię. Obecnie jednak codzienność stała się trudna – stara proteza się zużyła, trzeba jak najpilniej uzbierać na nową. Kilkadziesiąt tysięcy złotych zdecydowanie przerasta młodą parę, ale wszyscy razem zdecydowanie możemy pomóc!
Zajrzyjcie na www.siepomaga.pl/robert-rejf i dorzućcie coś od siebie. Liczy się każda złotówka, więc nie miejcie żadnych oporów – wspierajmy na miarę naszych możliwości.
Z nową protezą podróże staną się wyłącznie frajdą i możliwością doświadczania nowych, świetnych rzeczy.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Trzymamy kciuki!