goforkids Islandia 🇮🇸

Naszą podróż zaczniemy na lotnisku w Warszawie. Lot na Islandię trwa około czterech godzin. Choć rozpocznie się on wczesnym wieczorem, wraz upływem kolejnych minut ubędzie robiło się… coraz jaśniej! O tym dziwnym zjawisku pogadamy z Dzieciakami już na lotnisku. Nawet podróż samolotem może być cenną lekcją geografii!

Po przylocie do Reykjavíku (Keflavík International Airport), od razu przesiądziemy się do samochodu i ruszymy przez białą noc w kierunku Selfoss, miasta na południu Islandii. Nieopodal, na rozległej równinie, znajdują się nasze komfortowe domki. Pora odpocząć i zebrać siły przed pierwszym dniem przygody!

Nocleg w komfortowych domkach w okolicy Selfoss.

Dziś, po nocnej podróży, możemy pospać chwilę dłużej. Po przebudzeniu zjemy solidne śniadanie, bo potrzebujemy mnóstwo paliwa… na dzień energii! To właśnie energia będzie hasłem przewodnim naszego pierwszego dnia na Islandii.

Razem z młodymi odkrywcami tropić będziemy potężne procesy kształtujące wyspę. Na początek zejdziemy do wnętrza wulkanu Grimsnes. Spokojnie, eksplodował ostatni raz 3500 lat temu! Dziś w jego kalderze zalega malownicze jezioro.

Następnie czeka nas wycieczka międzykontynentalna! Przez Islandię przebiega bowiem granica między płytą Euro-Azjatycką i Północnoamerykańską. Granicę tych dwóch potężnych kontynentów znakomicie widać na zdjęciach satelitarnych, a my wybierzemy się na krótki spacer dokładnie między nimi w obszarze zwanym Thingvellir.

Naszym kolejnym celem będzie malownicze, największe na Islandii, jezioro Þingvallavatn.

Później naciągamy kaptury na głowy! Nawet w pogodny dzień możemy zostać ochlapani wodą – wszystko za sprawą potężnego gejzeru Strokkur – ostatniego takiego gorącego źródła w Europie. Wybuchający co kilka minut gejzer wyrzuca na wysokość ok. 30 metrów słup wody o średnicy 3 metrów. Na ułamek sekundy przed eksplozją w źródle tworzy się przepiękna, błękitna kopuła wody. To jeden z najbardziej nieuchwytnych widoków na Islandii. Z naszym przewodnikiem na pewno go nie przegapicie – jest mistrzem świata w jej fotografowaniu!

Na sam koniec staniemy z potężną energią twarzą w twarz! Dotrzemy nad krawędź jednego z najpotężniejszych wodospadów Islandii, przez który w każdej sekundzie przepływa 400 metrów sześciennych wody. Zastanowimy się, czy ktokolwiek byłby w stanie ujarzmić tak potężną energię.

Wczesnym wieczorem wrócimy do naszych domków. Oby starczyło Wam sił, aby wsłuchać się w wieczorny śpiew ptaków 🙂

Nocleg w komfortowych domkach w okolicy Selfoss.

Dzień zacznijmy łykiem zimnej wody z kranu – na dobry początek. Islandzka kranówka to woda z lodowców, naturalnie filtrowana przez warstwy skał lawowych. Nigdzie na świecie nie napijecie się wody z tak epicką historią!

Później wody będzie tylko więcej. Nasi odkrywcy wyruszą najpierw tropem najpiękniejszych islandzkich wodospadów. Odwiedzimy między innymi Seljalandsfoss i Skógafoss. Widok błękitnej ściany, spadającej z wysokości 60 metrów, będzie naprawdę niesamowity!

Zastanowimy się, skąd bierze się w nich aż tyle wody? Wespniemy się na szczyt jednego z nich, by poszukać odpowiedzi. To będzie wielka przygoda ze wspaniałą nagrodą.

Nasz przewodnik zabierze Was też sekretnymi ścieżkami do mniej popularnych, ukrytych wodospadów. Te przejścia znają tylko elfy… i Karol.

Więcej wody? Proszę bardzo!
Następnie wyruszymy nad brzeg potężnego Atlantyku. Stojąc nad jego brzegiem, po drugiej stronie horyzontu będzie tylko Antarktyda!

Odwiedzimy wielką czarną plażę Reynisfjara i potężny klif Dyrhólaey. W tych miejscach – jak nigdzie indzie – przekonacie się, że woda może być silniejsza od najpotężniejszych skał.

Wysokie klify na południowym brzegu Islandii to dom dla wielu nadmorskich ptaków. Spróbujemy wypatrzyć kilka ich gatunków.

Na kolacje nasz przewodnik zabierze Was do swojej ulubionej knajpki w małym miasteczku Vik. To tu, w czasie erupcji wulkanu Katla, powstaje niezwykłe zjawisko minitsunami, zwanego Jökulhlaup. Jego wyjątkowość polega na tym, że woda nie pochodzi z oceanu, a w efekcie jego nadejścia wokół tamtejszego kościółka tworzy się wyspa. Karol na pewno wszystko nam wyjaśni.

Nocleg w komfortowych domkach w okolicy Selfoss.

To będzie iście arktyczny dzień! Po wczesnej pobudce wyruszymy w kierunku najpotężniejszego lodowca Europy – Vatnajökull. Na specjalne życzenie długą podróż umili Wam recital piosenek z Krainy Lodu w wykonaniu Karola Wójcickiego. On ma tę moc!

Zanim dotrzemy do takich ilości lodu, o jakich Wam się nawet nie śniło, odwiedzimy ciągnące się po horyzont pola lawowe Skaftárhraun. Powstały one po XVII wiecznej erupcji wulkany Katla. Ich widok trochę przeczy surowej historii tego miejsca. Wszystko za sprawą mchów, które porosły cały obszar. Czy pola lawowe można określić mianem „milusich”? Sami się przekonacie!

Następnie wyruszymy w górę jednego z najpiękniejszych kanionów świata – Fjaðrárgljúfur. Ściany, rzeźbionego na przestrzeni 2 milionów lat, kanionu miejscami mają nawet 100 metrów wysokości!

Przed nami już tylko lód! Niedaleko jęzory lodowca Vatnajökul zaczną dominować wygląd całego naszego horyzontu. Wybierzemy się na krótki spacer w pobliże jednego z nich. Poszukamy odpowiedzi na pytanie, dlaczego islandzkie lodowce są – niczym zebry – w paski. To będzie połączenie lekcji geografii i historii. 

Jeśli myślicie, że po tym wszystkim nic co lodowe Was nie zaskoczy, to nie doceniacie naszego przewodnika. W kilkadziesiąt minut zabierze Was na drugą stronę najwyższego wulkanu Islandii, Oræfajökull. Tam odwiedzimy jedną z największych islandzkich atrakcji – lagunę lodowcową Jökulsárlón! 

Potężne góry lodowe dryfują tam po oderwaniu od lodowca Vatnajökull. Każdego dnia to miejsce wygląda zupełnie inaczej. Jedyną stałą są licznie je zamieszkujące foki. Absolutnie magiczna przestrzeń!

Zajrzymy też nad diamentową plażę, gdzie czarny brzeg pokryty jest tysiącami lodowych diamentów. Zaufajcie nam – to miejsce wygląda dokładnie tak, jak brzmi jego opis. Nieziemsko! 

Dziś nocujemy w hotelu w pobliżu Jökulsárlón. Przed snem poszukamy dzikich reniferów – ich stada często odwiedzają ten obszar.

Po śniadaniu w hotelu wyruszymy w długą drogę powrotną do Reykjaviku. W jej trakcie będziemy mogli odkryć kolejne nowe miejsce lub odwiedzić ponownie Waszą ulubioną atrakcję z poprzednich dni. 

W stolicy będziemy tropić islandzką sztukę uliczną! Z aparatami w dłoniach poszukamy najpiękniejszych murali, czyli olbrzymich malowideł na budynkach.

Zobaczymy też wiele osobliwych pomników. Wierzcie nam lub nie, ale na jednym z nich jest imię i nazwisko naszego przewodnika. Ciekawe czy je odnajdziecie?

Na koniec dnia czeka nas ogromna frajda! Kąpiel w legendarnych gorących źródłach Blue Lagoon. Będziemy mieli chwilę na relaks i zabawę w wodzie, nad którą unosi się tajemnicza mgła… Tylko na Islandii można wziąć relaksującą kąpiel… w „odpadach” pracującej obok elektrowni termalnej!

Po kąpieli ruszymy w stronę lotniska.

To już koniec naszej niezwykłej przygody na Wyspie Lodu i Ognia. Pełni pozytywnej energii i nowych doświadczeń ruszymy do domów.

Wczesnym rankiem lądujemy w Polsce.