Samochodowy totem
Słynna instalacja artystyczna zniknie wkrótce z centrum Vancouver. Dokąd trafi?
Odsłonięty w kwietniu 2015 roku Trans Am Totem składa się z pięciu samochodów, ułożonych jeden na drugim na podstawie, którą stanowi pień solidnego drzewa. Autorem jest Marcus Bowcott, który pracował nad monumentem przez dwa lata, wspierany przez żonę Helene i inżyniera Erica Karsha. Jak tłumaczył, Trans Am Totem wyraża krytykę marnotrawstwa, ale zarazem pochwałę mobilności i technologii.
Dzięki serwisom społecznościowym instalacja zdobyła światową sławę. W ubiegłym roku Bowcott został nawet zaproszony do Monachium, żeby tam postawić coś podobnego. Tak powstał An Apparatus for Divining Capital.
Kanadyjski totem ma dziesięć metrów wysokości i waży prawie dwanaście ton, nie jest to więc dzieło łatwe do przeniesienia. Ale przeniesiony zostanie, o czym zdecydowały władze Vancouver. Co prawda od początku mowa była o tym, że Trans Am Totem ma być instalacją czasową, Bowcott liczył jednak na to, że miasto zmieni zdanie. Tak się nie stało, do września trzeba znaleźć nowe miejsce dla monumentu.
Nie jest to dzieło łatwe do przeniesienia. Ale przeniesiony zostanie, o czym zdecydowały władze Vancouver. Co prawda od początku mowa była o tym, że Trans Am Totem ma być instalacją czasową, Bowcott liczył jednak na to, że miasto zmieni zdanie. Tak się nie stało, do września trzeba znaleźć nowe miejsce dla monumentu.
– Różne organizacje i osoby prywatne wyrażały zainteresowanie, ale jest za wcześnie, żeby stwierdzić, gdzie wyląduje totem – mówi Marcus Bowcott. – Może stanie gdzieś w okolicy, a może trafi do innego miasta, na przykład do Calgary albo Seattle.
