Taniec wojowników
Hawajski taniec `hula` stał się swego czasu popularny w Polsce, ale niewiele ma wspólnego z antycznym tańcem wojowników. Dla nich to coś szczególnego, dlatego pielęgnują pamięć o tradycji przodków. Aby móc stać się częścią `hula`, trzeba do tego dojrzeć.
Zazwyczaj taniec hawajski utożsamiamy z tancerkami, nie z mężczyznami. Jednak hawajscy wojownicy również wykonują go od wieków. Tańczą boso, a jedynym akompaniamentem jest dźwięk Ipu, dawnego instrumentu hawajskiego, wykonanego z tykwy.
Męskie hula to opowiadanie starodawnych historii, które wyraża się poprzez ruch. Bardzo męczący, bo taniec angażuje całe ciało, a zwłaszcza nogi. Czasem wysiłek jest tak duży, że można upaść z wycieńczenia. Dlaczego tak się nie zdarza? Bo `hula` to przede wszystkim trening dla umysłu.
Tancerze ze słynnej hawajskiej szkoły Ke Kai O Kahiki kultywują hula i przygotowują się do niego w taki sam sposób, jak ich przodkowie. Jednym z elementów treningu jest na przykład wspinanie się po drzewach. Efekt ich zaangażowania jest piorunujący – zobaczcie sami!
