
Tajemnice Bangkoku
Bangkok okazał się dla naszej ekipy skąpany deszczu, choć nie dajcie się zwieźć – temperatury i tak sięgają ponad trzydziestu stopni. Wielka metropolia jest hałaśliwa, gorąca i tętniąca życiem.
Pierwsze dni za nimi. Bangkok okazał się łaskawy, choć spokój na tym zdjęciu to jedynie pozory…
W #Bangkok za chwilę zbudzi się zupełnie inne miasto ❤️ @podrozeosobiste w podróży po #Azja na https://t.co/svIOuBvjkY ?? pic.twitter.com/vyyawP02Vc
— Jarosław Kuźniar (@JaroslawKuzniar) 21 października 2017
Zazwyczaj wygląda to raczej tak:
A czasem również tak… Inaczej za dnia, inaczej nocą!
W nocy burdel, za dnia targ. Czerwona dzielnica w #Bangkok @podrozeosobiste #Thailand #travel #reddistrict pic.twitter.com/ZziUk3SQFO
— Jarosław Kuźniar (@JaroslawKuzniar) 21 października 2017
Jak szukać ochłody w takim upale? Są na to sposoby – można na przykład płynąć łodzią przez miasto. Prawdziwa frajda i wiatr w żagle. Uwierzcie, w tych temperaturach to zbawienie!
A ludzie? Ludzie ucieszyli się z deszczu, bo dla nich to chwila wytchnienia. Jarkowi udało się zrobić kilka niezłych zdjęć, bo mieszkańcy Bangkoku to najlepsza opowieść, jaką można przywieźć na fotografiach…
Nasza ekipa wsiadła w autokar (prawda, że optymistyczny) i rusza do Laosu. Czekamy na dalsze zdjęcia! Jesteśmy ciekawi tych pięknych widoków…