
Świątynia pod hotelem
W mieście Meksyk odnaleziono przypadkiem kolejne azteckie ruiny.
Odkrycia dokonano podczas przebudowy hotelu, znajdującego się niedaleko słynnego Placu Konstytucji, nieoficjalnie zwanego Zócalo. Plac ten hiszpańscy konkwistadorzy wytyczyli w miejscu, w którym znajdowało się niegdyś polityczne i religijne centrum azteckiej stolicy Tenochtitlán.
Co dokładnie odkryto? Po pierwsze – świątynię. Wyjątkową, bo okrągłą, podczas gdy większość azteckich przybytków jest kwadratowa. Obok świątyni natomiast znaleziono pozostałości… komnaty do gry w piłkę nożną.
Aztekowie kopali piłkę już tysiąc lat temu, choć boisko i zasady było nieco inne od współczesnych. Na przykład: przegraną drużynę składano w ofierze bogom. Część znaleziska stanowią zresztą kości ponad trzydziestu osób, które dla piłki straciły głowę. Dosłownie. Takiego mundialu chyba byśmy dziś nie chcieli.
Świątynia i boisko, jak twierdzą badacze, pochodzi z czasów Ahuitzotla, jednego z ostatnich azteckich imperatorów, czyli ze schyłku piętnastego stulecia. Stać ma się ona centralną częścią nowego muzeum, które powstanie tu zamiast pokojów hotelowych.