Surfing nad Bałtykiem! | GALERIA Biuro podróży Goforworld by Kuźniar

Surfing nad Bałtykiem! | GALERIA

Nazywa się Sean Crowder, jest Australijczykiem. Do polski przyjechał sześć lat temu. Przez pierwsze cztery nie przyszło mu na myśl, że w kraju takim, jak nasz, na zimnym Bałtyku można szaleć na falach jak w jego rodzimej Australii. A jednak, kiedy Sean w 2014 roku po raz pierwszy spróbował surfować nad Bałtykiem, okazało się, że odnalazł w Polsce swoje miejsce. Teraz surfuje cały rok i przyciąga innych. Ludzie przecierają oczy ze zdumienia. Ale to się dzieje naprawdę! Zobaczcie zdjęcia Sebastiana Krzyżanowskiego i poznajcie Seana Crowdera, miłośnika polskiego surfingu.

_mg_2538-2-gfw-copy

GFW: surfing nad Bałtykiem brzmi obłędnie. I egzotycznie. Czy są ku temu warunki?

Sean Crowder: Dla mnie surfing to przygoda i doświadczanie nowych miejsc. Zdziwisz się, ale wzdłuż całego wybrzeża Bałtyku istnieje mnóstwo miejsc idealnych do surfingu zarówno dla tych, którzy dopiero zaczynają, jak i dla tych, którzy są już doświadczeni. Nad Bałtykiem można złapać naprawdę spore fale, które wynoszą polski surfing na najwyższy poziom. Dla mnie ten sport jest ekscytujący bez względu na porę roku. Niektórzy uważają, że surfowanie w zimie to szaleństwo, ale ja to kocham. Można wtedy złapać największe fale, a w tym roku udało się posurfować nawet przy padającym śniegu.

GFW: Na zdjęciach widzę facetów, którzy chyba niczego się nie boją. Kim są?

Sean Crowder: To nie `supermani`, ale zwykli ludzie zarażeni szczęśliwym bakcylem surfingu. Maciek Krystosiak sam jest już instruktorem, uczy dzieci i dorosłych podstaw surfingu. W tym roku na plażach półwyspu razem z kolegami z Akademii Desek nauczył łapać fale mnóstwo dzieciaków. Polska będzie drugą Australią, kiedy one dorosną 🙂 Robert Ziegert to świetny instruktor kitesurfingu, który niedawno zaczął przygodę z surfboardem, ale już dołączył do grona osób, które stawiają się nad morzem przy każdej prognozie przepowiadającej fale. Polscy surferzy są tacy sami, jak ci z Hawajów czy z Australii – uwielbiają żywioł, jakim jest morze. A ci, którzy zajmują się surfingiem przez cały rok, to prawdziwi twardziele i zapaleńcy, których życie to łapanie fali w każdej chwili.

GFW: Padło stwierdzenie, że surfboard to matka wszystkich desek? to ogólnoświatowe stwierdzenie?

Sean Crowder: Fakt, surfing to matka sportów deskowych. Od setek lat surfing uprawia się na Hawajach, a od ponad stu lat surfuje się w Australii. Wiem, że w Polsce najpopularniejsze jest żeglarstwo i windsurfing, ale? walka z falami to dla mnie najcudowniejsze uczucie na świecie! Powód jest prosty: nad Bałtykiem każdy dzień i każda fala jest inna. A emocje, jakie temu towarzyszą są nie do opisania.

GFW: Jak ludzie reagują na tak niesamowity widok nad naszym ukochanym Bałtykiem?

Sean Crowder: Surfing nad Bałtykiem staje się coraz bardziej popularny, więc widok surfera z wielką deską staje się normalny. Wielu ludzi wciąż jeszcze nie wie, że w Polsce można surfować w najlepszym tego słowa znaczeniu. Wydaje mi się, że Piotr Sołtysiak i Jurek Kijowski jako pierwsi zaczęli łapać fale nad Bałtykiem. Obaj mają wielką wiedzę na temat surfingu na polskim morzu. Ja osobiście nie jestem zaskoczony rosnącym zainteresowaniem. Ten sport to wspaniały styl życia i doskonała zabawa nie tylko dla mężczyzn, ale też i kobiet. Bawimy się tu lepiej niż ktokolwiek mógłby przypuszczać!

Surfing nad Bałtykiem! | GALERIA Biuro podróży Goforworld by Kuźniar

Redakcja goforworld.com

goforworld.com poleca!