
Sunąc po Bajkale
Ljubow Morekhodova zbliża się do osiemdziesiątki. Skórzane paski jej łyżew są zaledwie o rok młodsze i widać po nich ząb czasu. Wiernie służą, kiedy z gracją sunie po zamarzniętym Bajkale.
Jej łyżwy zostały wykonane w 1943 roku i do dzisiaj trzymają się świetnie. Ich właścicielka jest wyjątkowo dumna z wytrzymałości i kunsztu.
Dzisiaj Morekhodova zajmuje się hodowlą krów. Kiedyś pracowała w irkuckiej fabryce, ale po przejściu na emeryturę wybrała spokojne życie na łonie przyrody. Jest tu samotna, ale w dobrym tego słowa znaczeniu. Kocha swoją przestrzeń i Bajkał. Jej słowa o tym, jak bardzo zachwycają ją krajobrazy, są wzruszające.
Za to jej jazda po lodzie szokuje i poprawia humor. Morekhodova wzbudziła zainteresowanie mediów na całym świecie. Zobaczcie, dlaczego! Dla nas to cudowna inspiracja tuż przed naszą wyprawą. Ruszamy w lutym [zapisz się]!