Stocznia Gdańska oczami Seniorów Biuro podróży Goforworld by Kuźniar

Stocznia Gdańska oczami Seniorów

Stocznia Gdańska – siedlisko wspomnień, niepowtarzalny klimat historii no i ten zapach… morza, statków, pracy, portowego miasta. Kiedyś jedyna w swoim rodzaju, święciła triumfy, przodowała dumnie na mapie Europy. Dzisiaj trzeba ją ocalać od zapomnienia, walczyć o jej przetrwanie – w pamięci nowych pokoleń, dla których przeszłość Stoczni Gdańskiej staje się coraz bardziej odległa…

Kto opowie o Stoczni…?

Pytanie: kto młodym i nieco starszym, zainteresowanym lepiej lub ciekawiej, opowie o Stoczni? Kto właściwie zna ją na tyle dobrze, aby swoją opowieścią zafascynować…? Istnieje na to odpowiedź: byli pracownicy. Ha! Oto news, który powinien zainspirować wielu: seniorzy poszukiwani! Seniorzy do pracy kreatywnej, niełatwej i pełnej wyzwań. Stowarzyszenie Arteria i Instytut Kultury Miejskiej ma marzenie, aby to właśnie oni stali się przewodnikami. Bo tylko oni sprawdzą się w tej roli. Nikt nie zna Stoczni równie dogłębnie.

Projekt: `Stocznia jest Kobietą`

Pytam o inicjatywę Anię Miler, która pracuje przy projekcie `Stocznia jest Kobietą` (swoją drogą: nazwa znakomita!).

Celem naszych działań jest zachowanie wspomnień osób, które pracowały w Stoczni Gdańskiej, a tym samym tworzyły to miejsce przez kilkadziesiąt lat – odpowiada. – Jak powiedział jeden z dawnych pracowników, uczestnik naszego projektu – pomysłów na wykorzystanie zebranych materiałów pojawi się na pewno dużo; najważniejsze jest, żeby je zbierać teraz, dopóki możemy dotrzeć do osób, które pamiętają, jak Stocznia Gdańska przodowała w świecie w produkcji statków. To pamięć o takim miejscu chcą ocalić zachować pracownice i pracownicy – wspólnocie nie tylko w pracy, ale także w życiu codziennym. Chcemy zachować nie tylko opowieści, ale także obrazy Stoczni schowane w szufladach, a także stworzyć tym osobom możliwość spotkania.

Pomysł doskonały

Serce roście na myśl, że w czasach, kiedy szybko się żyje i jeszcze szybciej zapomina, powstają takie inicjatywy. Idea jest tak prosta, a równocześnie – genialna.

Nasz pomysł zainteresował dawnych pracowników i pracownice Stoczni, którzy nie tylko dzielą się z nami wspomnieniami i pamiątkami, ale spędzają z nami o wiele więcej czasu na warsztatach i spotkaniach, dzieląc się wiedzą i pomysłami, co jeszcze można zrobić, kogo jeszcze zapytać, jakich materiałów jeszcze szukać. Wspólnie zastanawiamy się, jak opowiadać o Stoczni i dlaczego warto to robić. Zainteresowani są także ludzie pracujący z seniorkami i seniorami, etnologowie, miłośniczki historii Gdańska. Na spacery po terenach postoczniowych przychodzą ludzie w różnym wieku zarówno z Polski, jak i z całej Europy czy USA

– opowiada pani Ania i od razu widać, że Gdańsk leży jej na sercu i że jest dumna. A jest z czego!

Grono osób, które z nami współpracują jest bardzo różnorodne, ale łączy nas fascynacja Stocznią i potrzeba zrobienia czegoś, żeby zachować pamięć o niej. Projekt ma licznych partnerów – instytucje kultury z Polski, Norwegii i Islandii, media lokalne i ogólnopolskie, patronatami honorowymi obejmują go przedstawiciele lokalnych władz. Jest to dla nas dowód na to, że temat jest ważny – dodaje.

Oczywiście, że jest ważny. Właśnie dlatego zainteresowaliśmy się nim od razu, mile zaskoczeni kreatywnością i trafnością działania.

W piątek, 20 marca  siedzibie IKM w Gdańsku wielki dzień. Pierwsze spotkanie rekrutacyjne dla Seniorek i Seniorów. Czekamy z wielką radością, bo takie zwiedzanie to… podróż. Zupełnie nowa, odkrywcza i pełna emocji tych, którzy znają temat od kuchni.

Autor: Danuta Awolusi