
Spitsbergen na pożegnanie | GALERIA
Wszystko, co dobre, kiedyś się kończy. Nasi podróżnicy wracają z lodowej krainy do Polski, ale zanim emocje ostygną, zapewne minie trochę czasu. Bo Spitsbergen wciąga, uzależnia, pochłania. Ciężko się oderwać!
Dzień dobry! Ostatni dzień z #majowka Czas powrotu do rzeczywistości. Zostawiam za plecami świat nie do napatrzenia #Spitsbergen ?? Palce zamarzały kiedy startowałem dronem na lodowcach, ale kiedy jak nie teraz? Ubywa ich szybko #podroze @podrozeosobiste https://t.co/a6JqR6BEzU pic.twitter.com/ehHrBIaEzH
— Jarosław Kuźniar (@JaroslawKuzniar) 5 maja 2019
Wielka, wspaniała przygoda w krainie, gdzie życie toczy się swoim trybem. I gdzie człowiek nadal pozostaje mniejszością. Dzikie, bezkresne tereny, gdzie słychać ciszę. A pośród tej pustki – zabawa! Skutery, psie zaprzęgi, klimat drewnianej chaty.
Jeżeli śledziliście naszą wyprawę i Spitsbergen was fascynuje, zobaczcie całą galerię Jarosława Kuźniara. A jeżeli również pragniecie spokoju i bezkresnych przestrzeni – łapcie dosłownie ostatnie miejsca na Kamczatkę! [zapisz się]