
Śladem Pottera i Outlandera
Coraz więcej ludzi odwiedza miejscowość Glenfinnan, przycupniętą nad brzegiem Loch Shiel i otoczoną szkockimi górami. Zwabiły ich najpierw kinowe hity, ostatnio zaś serial telewizyjny.
Na jeziorze i górach nie kończą się atrakcje przyciągające filmowców i turystów. Silnym magnesem jest także potężny wiadukt kolejowy, wybudowany na przełomie dziewiętnastego i dwudziestego stulecia. Nie raz pędził po nim Hogwarts Express, wiozący Harry’ego Pottera z londyńskiej King’s Cross Station do szkoły czarodziejów.
Popularnością cieszy się również wzniesiona dwieście lat temu wieża, a zarazem monument poświęcony szkockich powstańcom, jakobitom, którzy w 1745 roku walczyli z Anglikami o niepodległość. Rebelia zaczęła się właśnie w Glenfinnan.
O jakobickim powstaniu opowiada emitowany obecnie serial „Outlander”. Nic zatem dziwnego, że kręcono go w okolica Loch Shiel i że teraz przyjeżdżają tutaj nie tylko fani Pottera. W ubiegłym roku Glenfinnan odwiedziło niemal czterysta tysięcy turystów, czyli o sześćdziesiąt procent więcej niż w 2016! I wszystko fajnie, tylko w sezonie ponoć nie sposób już tam zaparkować…