
Siła prostoty
Jesteśmy bardzo zabiegani. Mało jest czasu, żeby przystanąć, ale najczęściej to nasz wybór, by biec przed siebie. Podróże, wakacje, urlopy – celujemy tam, gdzie jest modnie, gdzie jest plaża i woda. A gdyby wybrać nieco inaczej? Miejsce, które urzeknie, zachwyci i ukoi? Cudowna myśl. Prostota, czystość i przyroda… Taka jest Szwecja. Zaglądamy do niej okiem Jarka Kuźniara.
Szwecja brzmi niepozornie i wcale nie jak podróżniczy smakołyk. Wbijamy sobie do głowy stereotypy, a tymczasem obraz, jaki przedstawia Jarek jest… zdumiewający.
Szwecja to przestrzeń. Synonim spokoju. Kraj niczym Kanada opisywana przed laty przez Wańkowicza.
Ta przestrzeń daje poczucie wolności, chociaż na chwilę. I człowiek nie czuje się tam, jak turysta. Raczej jak wędrowiec – osoba z zewnątrz, ale nie obca.
Gigantyczne przestrzenie lasów, pełne głazów, które trzeba odrzucić końmi, by móc uprawiać ziemię.
Słowa, które oddają Szwecję są niewyszukane, ale… mocne.
Poukładanie. Prostota. Czystość.
Czego jednak nie pokażą wam słowa, niech odzwierciedli obraz…