
Rzymska rozterka
Coraz więcej miast na świecie rozważa wprowadzenie zakazów dla turystów. To kiedyś musiało przyjść i zaczyna dziać się w naszych czasach. Niedawno o swoich planach informowała Wenecja, a teraz nowe wieści płyną z Rzymu.
Na razie nie są to wielkie zmiany. Od 2018 roku ma wejść zakaz wjazdu dla autobusów i autokarów na teren zabytkowej części miasta. Powody są oczywiste: redukcja zanieczyszczeń i ogromnych korków.
Dodatkowo, mają wejść nowe opłaty za komunikację autokarami i autobusami po innych dzielnicach miasta. Całkowity zakaz wjazdu obejmie spory obszar Rzymu, począwszy od Piazza del Popolo, poprzez okolice Koloseum, aż po Forum Romanum na południu.
Niektóre części zabytkowego miasta będą zwolnione z zakazu, ale? wjazd na ich teren będzie kosztował słono, bo aż 600 euro! Wyjątek będą stanowiły autobusy elektryczne, które wjadą za połowę tej ceny.
Kierowcy autokarów i autobusów są oburzeni pomysłem, bo według nich, Rzym i tak obecnie jest niesamowicie trudnym polem do poruszania się, za zamknięcie części miasta może spowodować totalny paraliż komunikacyjny.