
Pracuj zdalnie i korzystaj z benefitów
Jeżeli myślicie, że w pandemii nie można wyjechać i pracować zdalnie, to… wręcz przeciwnie. Chociażby Madera, Dubaj czy Aruba kuszą możliwościami, przygotowując nawet specjalne wizy długoterminowe.
Cyfrowi nomadzi dla wielu krajów i miast oznaczają zarobki. Choć oczywiście ten system ma swoje cienie i blaski [przeczytaj] to jednak władze przeróżnych destynacji prześcigają się w atrakcyjnych propozycjach.
Raje dla osób pracujących zdalnie
Madera przygotowywała dla osób pracujących zdalnie specjalną wioskę w gminie Ponta do Sol. Znajdują się tam miejsca coworkingowe (bezpłatne) oraz stabilny Internet. W sieci pojawiło się ogłoszenie: przyjedź do nas i pracuj! Do programu zgłosiło się ponad 100 osób z Hiszpanii, Czech, Polski, Irlandii i innych krajów, nie tylko europejskich.
Z kolei na Arubie stworzono specjalny program One Happy Workation, wynik współpracy rządu i hoteli. Oferta, na razie kierowana głównie do obywateli USA, to pobyt w hotelu, atrakcyjne zniżki, a nawet stanowisko pracy zlokalizowane tuż przy samej plaży. Całość trzeba opłacać z własnej kieszeni, ale rabaty sprawiają, że to może się opłacać.
Zdecydowanie największe niespodzianki szykuje jednak Dubaj, który kusi, by zostać tam aż rok i nie płacić podatku dochodowego. Jeżeli ktoś zdecyduje się udział w tak długoterminowym programie, może nawet liczyć na bezpłatne szczepienie na koronawirusa.
Ciekawa jest także na przykład oferta Portugalii, gdzie można otrzymać wizę pracowniczą na rok. Warunkiem jest jednak zasadność pobytu – warto wykazać, że ma się klientów, trzeba założyć portugalskie konto bankowe. Więcej szczegółów TUTAJ. Podobne warunki proponuje Hiszpania [ZOBACZ]
Wczytujcie się w warunki wyjazdów
Krajów, które szykują swoje pakiety dla cyfrowych Nomadów jest więcej. Na Bermudach czeka na was akcja „Work from Bermuda”, w Gruzji „Remotely from Georgia”, a Antigua i Barbuda zapraszają aż na dwa lata, ale uwaga! Trzeba zarabiać minimum 50 tys. USD oraz zapłacić 1500 USD za udział w programie. Na Barbados za roczny pobyt trzeba zapłacić 2000 USD (to opłata wjazdowa, za pobyt i wyżywienie trzeba płacić samodzielnie).
Zdecydowanie największym minusem takiej wyprawy jest konieczność zadeklarowania wysokości zarobków. Mimo to, praca zdalna z tak czarujących miejscówek, to wielka gratka dla tych, którzy nie martwią się o przychody, a cenią sobie możliwość połączenia pracy z wypoczynkiem.