
Powrót Wikingów
Ponad tysiąc lat temu wikingowie pod wodzą Leifa Erikssona dopłynęli drakkarami ze Skandynawii do Ameryki Północnej, którą nazwali Winlandią. Dzisiaj ich śladem podąża współczesna replika wczesnośredniowiecznego statku.
Skandynawski langskip 'Draken Harald Hårfagre’ ma 35 metrów długości i osiem szerokości, dębowy maszt wysoki na 25 metrów i żagiel o powierzchni aż 260 metrów kwadratowych. Kawał łodzi!
32-osobową załogę, której przewodzi kapitan Björn Ahlander, stanowią mężczyźni i kobiety pochodzący z dziewięciu państw: Norwegii, Szwecji, Estonii, Rosji, Hiszpanii, Francji, Wielkiej Brytanii i Kanady. Wybrano ich spośród aż czterech tysięcy kandydatów, którzy zgłosili się na wyprawę. Tłum chętnych wcale nas nie dziwi. Bo choć rejs statkiem wikingów jest z pewnością wyczerpujący, to kto nie chciałby poczuć się jak Leif Erikson?
'Draken Harald Hårfagre’ wypłynął z Norwegii pod koniec kwietnia, teraz ma przystanek na Islandii, a do kanadyjskiej Nowej Fundlandii dopłynie na początku czerwca. Miesiąc później planowany jest przystanek w Toronto, na wrzesień zaś – wizyta w Nowym Jorku.