Pomóc Portoryko Biuro podróży Goforworld by Kuźniar

Pomóc Portoryko

Czy warto planować wakacje na wyspie zdewastowanej przez huragan?

We wrześniu w Portoryko uderzyła „Maria”, największy huragan od dziewięćdziesięciu lat. Wiatr o prędkości ponad dwustu kilometrów na godzinę zabił kilkanaście osób, tysiące rodzin pozbawił domów, zdruzgotał infrastrukturę, spowodował straty liczone w miliardach dolarów.

– Portoryko, jakie znaliśmy do tej pory, już nie istnieje – po przejściu „Marii” mówiła w telewizyjnym wywiadzie Carmen Yulin Cruz, burmistrz miasta San Juan.

Wyspa powoli odradza się po katastrofie, część mieszkańców pozostaje wciąż jednak bez dostępu do elektryczności czy bieżącej wody. Ale hotele znów otwierają się na turystów, choć w wielu z nich nie działają jeszcze niektóre udogodnienia – jak windy albo internet. Nie można też zajrzeć w pewne zakątki Portoryko, na przykład do Parku Narodowego El Yunque.

Planując wycieczkę na Karaiby, może najlepiej byłoby więc wybrać jakieś inne miejsce? Niekoniecznie. Portorykańczycy deklarują, że czekają na gości i to jak najliczniejszych. Dlaczego? Cóż, podstawowy powód jest prozaiczny: wczasowicze przywożą pieniądze, a te niezbędne są przecież do odbudowy.

Ale istnieją także dodatkowe możliwości pomocy. Nieustannie trwają zbiórki środków higienicznych, leków i innych przedmiotów potrzebnych poszkodowanym – turyści mogą przywieźć coś ze sobą. Mogą też, w ramach organizowanego na wyspie wolontariatu, pomóc Portorykańczykom w odbudowie domów. Nie jest to więc zły czas na odwiedziny. Wręcz przeciwnie, może nawet najlepszy.

Pomóc Portoryko Biuro podróży Goforworld by Kuźniar

Daniel Nogal

Copywriter, redaktor, autor powieści.