Polując na orły

Patrzysz na nich i myślisz, że to niemożliwe. Wydaje się, że to plan filmowy, na pewno. Do tego ich zajęcia, ot, taka sobie codzienność: polowanie na orły, wyścigi wielbłądów. Ale tak tam jest – w Mongolii. Mongołowie pielęgnują swoje tradycje.

Niesamowity lud, który z jednej strony zachwyca bogactwem kulturowym i tradycją, z drugiej zdumiewa surowymi warunkami życia. Rodzi się pytanie, czy `dobrodziejstwo` pędzącej cywilizacji musi pochłonąć całą ludzkość? Być może właśnie te plemiona, którym uda się przetrwać na swoich własnych zasadach, w jakiś sposób ratują ludzkość.

To widać w dokumencie, który ogląda się z uśmiechem na twarzy. Brandon Li przedstawia życie ludu mongolskiego jako przygodę. A obrazy, które temu towarzyszą potwierdzają tę teorię. Spędzając z nimi kilka tygodni przedstawił materiał, który za chwilę może stać się ostatnim dokumentem o Mongołach.