
Podróże z Godzillą
Australijski fotograf Kieran Murray wędruje po świecie w towarzystwie gigantycznego jaszczura, który kocha podróże, wiewiórki i totalną destrukcję.
Godzilla to jeden z najsłynniejszych potworów w historii kina i zarazem ikona japońskiej popkultury. O radioaktywnym dinozaurze nakręcono kilkadziesiąt filmów, a przedstawiające go figurki kupić można na całym świecie. Na jedną z takich figurek Kieran Murray natrafił cztery lata temu w Chicago i postanowił zabrać ją ze sobą w wielką podróż.
Australijczyk robił zdjęcia dinozaurowi pod najsłynniejszymi zabytkami, bawiąc się przy tym perspektywą tak, aby mała Godzilla wyglądała na gigantyczne monstrum. Potem poszedł o krok dalej i zaczął korzystać z Photoshopa. Wtedy łuskowaty towarzysz podróży naprawdę ożył! Zyskał też zdolność zmiany rozmiaru w dowolnym momencie, dzięki czemu może czasem wystawać łbem ponad wieżowce, a innym razem zmieści się w metrze.
– Ma osobowość, jakiej nie spodziewalibyście się po wielkim jaszczurze – mówi Kieran. – Kocha wiewiórki, ma słabą głowę, godzinami przygotowuje się przed wyjściem z domu. Jest bardzo sympatyczny, ale czasem odczuwa pragnienie niesienia światu totalnej destrukcji.