
Podróż z Czarną Panterą
Oglądaliście najnowszy film Marvela? Macie ochotę wybrać się do Wakandy?
Superprodukcja o afrykańskim superbohaterze szturmem zdobyła kina na całym świecie i jak to często bywa, zaczęła inspirować widzów do podróży. W tym przypadku, do podróży do Afryki oczywiście, a konkretniej do Wakandy – supernowoczesnego państwa, leżącego w okolicach Kenii i Etiopii.
Jak twierdzą przedstawiciele serwisów i wyszukiwarek turystycznych, tysiące ludzi zaczęły poszukiwać ofert wycieczek do Wakandy. Niestety srogo się zawiedli, Wakanda bowiem nie istnieje, jest to tylko jeden z fikcyjnych krajów uniwersum Marvela. Jednak jego kultura, architektura czy stroje mieszkańców inspirowane są tym, co można zobaczyć w prawdziwej Afryce – od wieżowców Johannesburga, po plemienne osady.
Dlatego jeśli chcielibyście poczuć się choć trochę jak w Wakandzie, odwiedźcie RPA, Kenię czy Senegal. Tylko ostrzegamy od razu: zbyt wielu miejsc, w których kręcono poszczególne sceny 'Czarnej Pantery’, nie znajdziecie. Twórcy mało czasu spędzili w Afryce, film powstawał przede wszystkim w Stanach Zjednoczonych, a także w takich miejscach, jak południowokoreański port Busan czy wodospad Iguazu, leżący na granicy Argentyny i Brazylii. Może tam też będziecie chcieli zajrzeć?