
Po prostu: Nowy Jork!
Zazdrość to niezdrowe uczucie. Nie można inaczej, kiedy śledzi się Jarka Kuźniara, biegającego po Nowym Jorku. Także dosłownie.
NY dla każdego ma inny koloryt i znaczenie. To miasto możliwości i jeden, wielki tygiel. W tym tyglu każdy ma szansę odnaleźć siebie i poddać się atmosferze metropolii, która rzuca na kolana lub? daje schronienie.
Kapryśna pogoda w @nycgov ale to jedno z miast (po #Tokio), które nie jest przereklamowane #podroze #goforworld pic.twitter.com/GHusDu5Kem
— goforworld. (@podrozeosobiste) February 25, 2016
Oczywiście NY to splendor. Moda, pieniądze, sklepy, trendy. Zawsze o krok przed innymi, tu wszystko dzieje się szybciej.
Trendy z 5 Av w @nycgov #travel #fashion #podroze https://t.co/QaJMLGkGLI pic.twitter.com/y0tU1xnfY0
— goforworld. (@podrozeosobiste) February 27, 2016
Jednak to, co przykuwa uwagę w zdjęciach Jarka to? olbrzymia przestrzeń. Tam wszystko wydaje się być ogromne, choć wcale nie przytłaczające. Zdecydowanie, kontrast na kontraście.
Nowy Jork można zwiedzać bez końca. Ale czasem lepiej wtopić się w jego rytm i stać się częścią metropolii.
Zdjęcia mogą oddać tylko część wrażeń. Ale i tak patrzy się z zachwytem. Bo Nowy Jork imponuje każdemu…