Pierwszy śnieg
Kilka dni temu na północy Szwecji spadł śnieg. I nie było to parę płatków pomieszanych z deszczem, ale całonocne opady, które przykryły okolicę białym dywanem.
W Malmö i Sztokholmie wciąż ponad dwadzieścia stopni, tymczasem do Låktatjåkko, niewielkiego ośrodka turystycznego w górach na północny kraju, zajrzała już zima. I jak podkreślają tubylcy, wcale nie pojawiła się zbyt wcześnie! Pierwszy śnieg w połowie sierpnia to dla Låktatjåkko pogodowa tradycja.
Zaskoczeni byli jednak turyści, którzy przyjechali tam z myślą o górskich spacerach, a nie o szusowaniu na snowboardzie. Oczywiście za wcześnie, by ogłaszać otwarcie sezonu narciarskiego w Szwecji, ale jedno jest pewne: na północy kraju lato już się skończyło.
Wspomnijmy przy okazji, że niedawno trochę śniegu spadło też w Zakopanym. Choć tam akurat wizyty zimy w sierpniu ponoć nawet górale się nie spodziewali.
