
Otwórz się na podróż. Nic tak nie rozwija!
Mamy taki czas w naszym życiu, w którym każde doświadczenie jest na wagę złota. Każdy krok, każda interakcja, każdy dzień jest nową przygodą. Ten czas to dzieciństwo. Czy zdarzyło wam się kiedyś patrzeć na dzieci i myśleć, że to niesamowite, że życie może być takie proste?
Z czasem dorastamy, dojrzewamy, zmieniamy się i inaczej reagujemy na doświadczenia. Zyskujemy inną perspektywę. Przestaje być tak, że każdy dzień sprawia, że czujemy się, jakbyśmy dokonali epokowego odkrycia.
Rozwijamy się w inny sposób i (nie da się ukryć) wolniej, niż w dzieciństwie. Jest jednak pewien sposób na to, aby wrócić do tego czasu. Właśnie tak. To podróż. Zaryzykuję stwierdzenie, że w ?dorosłym życiu? nic tak nie rozwija, jak właśnie podróżowanie.
Wyjeżdżając w tygodniową podróż do innego kraju możemy zyskać tyle doświadczeń i perspektyw, ile nabieramy czasami w trakcie kilku lat życia. To nie żart. Przede wszystkim wychodzimy poza strefę komfortu w sposób, który w pewnym sensie przypomina mnogość odkryć i zachwyt, których doznawaliśmy w dzieciństwie. Wszystkiego mamy więcej i wszystko dzieje się szybciej.
To możliwe przede wszystkim dlatego, że poznajemy inne kultury. Z jednej strony dostrzegamy, że ludzie w nieco inny sposób reagują w określonych sytuacjach, być może nieco inaczej wyrażają emocje. Z drugiej strony dostrzegamy, że pod wieloma względami wszyscy jesteśmy podobni. Chłoniemy zwyczaje, obserwujemy funkcjonowanie innych ludzi, więcej widzimy, słyszymy i czujemy. Zmiany są duże, a nasza perspektywa zupełnie inna, nawet jeśli podróż nie jest daleka.
Korzystamy z języka w inny sposób niż na co dzień. Dostrzegamy ważne aspekty związane z tym w jaki sposób i w jakiej formie się komunikujemy. Na to także często nie zwracamy uwagi w natłoku codziennych zajęć i obowiązków.
I wreszcie? choć w podróży czasami się spieszymy i wydaje nam się, że funkcjonujemy w ciągłym napięciu, to wyjście poza codzienne schematy stanowi jeden z najlepszych współczesnych sposobów na radzenie sobie ze stresem. Takim ciągłym, powoli zjadającym nas, codziennym stresem.
W podróży świat staje się prostszy i bardziej poukładany.
Brzmi jak lekarstwo na wiele codziennych wyzwań i trudności prawda? A jest w zasięgu ręki każdego z nas. Warunek jest jeden? otwartość na doświadczenie. Tylko tyle i aż tyle.
TEKST POWSTAŁ Z UDZIAŁEM