
Oktoberfest trwa
Największy i najsłynniejszy festiwal piwny rozpoczął się kilka dni temu w Monachium, gdy burmistrz Dieter Reiter odszpuntował pierwszą beczkę.
Monachijskie dożynki chmielne mają ponad dwieście lat tradycji. Co ciekawe, początkowo był to bardziej festyn sportowy, inspirowany igrzyskami starożytnej Grecji, ale z czasem zwyciężyło zamiłowanie Bawarczyków do piwa. Podczas Oktoberfestu od dawna więc opróżnia się miliony kufli piwa, a towarzyszy temu muzyka tradycyjnych kapel i ludowe parady.
Oczywiście współczesny festiwal to także atrakcja turystyczna, przyciągająca miłośników piwa z różnych zakątków świata. Ma to swoje konsekwencje. Przede wszystkim – tłumy. W ciągu szesnastu dni trwania imprezy udział weźmie w niej około sześciu, siedmiu milionów ludzi. Jeśli więc też chcecie się wybrać, nie liczcie na miejsce siedzące, za to uzbrójcie się w cierpliwość niezbędną do długiego oczekiwania na piwo. Na piwo, które kosztuje 47 złotych za kufel.
Dodajmy do tego problemy z dostępem do toalet i zaostrzone środki bezpieczeństwa, o znalezieniu noclegu nie wspominając… Może więc lepiej jednak wychylić kufelek gdzie indziej?
Wyświetl ten post na Instagramie.