
O człowieku, który sam buduje katedrę
Mejorada del Campo to hiszpańska miejscowość, w której znajdziecie coś wyjątkowego. Odwiedzając Madryt zobaczycie dziesiątki zabytków – każdy zrobi na was wrażenie. Wystarczy jednak pojechać nieco dalej, by zawitać do Mejorada del Campo, gdzie pewien mężczyzna od ponad pięćdziesięciu lat buduje swoją własną katedrę. Zupełnie sam , bez sponsorów, a nawet wsparcia władz kościelnych.
Justo Gallego Martínez ma obecnie dziewięćdziesiąt lat, ale wciąż, każdego dnia budzi się na budowie i pracuje. Budzi się, bo katedra, którą samodzielnie stawia od podstaw, jest równocześnie jego domem. Za młodu, aby zacząć niesamowitą budowlę, sprzedał wszystko, co posiada. Właśnie w ten sposób postanowił zawierzyć swoje życie Bogu.
Budowla nie jest żartem. Dowodem na to jest chociażby 40-metrowa kopuła, a także klasztor i imponujący dziedziniec.
La catedral de Don Quijote: d. hace +50 años, Justo Gallego construye templo en afueras de Madrid http://t.co/qzk1flsM pic.twitter.com/U36EGqFv
— Carlos Joseph (@carlos_joseph) December 16, 2012
Here's the inside of Justo Gallego's homemade cathdral in a town outside Madrid. Been working on it for 51 years. pic.twitter.com/Lq3j4dOG
— Brian Murdock (@MurdockBrian) November 20, 2012
Justo nie jest ani architektem, ani inżynierem. W wolnym czasie śledzi rysunki średniowiecznych budowli sakralnych i na nich wzoruje swoje rozwiązania. Pracuje każdego dnia od 3:30 rano aż do późnej nocy.
"La inconclusa catedral de Justo Gallego, un sueño hecho realidad" Jacinto Hererras http://t.co/y2Bg6be8 pic.twitter.com/i3cLLXvq
— GacetaCastillayLeón (@gacetacyl) November 9, 2012
Co na to władze miasta? Przymykają oko. Budowla nie ma żadnych pozwoleń i nie spełnia norm bezpieczeństwa. Patrząc na swoje dzieło życia Justo Gallego Martínez wie, że nie uda mu się dokończyć katedry.
Pytanie, co się z nią stanie po jego śmierci? Czy miasto zdecyduje się przejąć budowlę i ją dokończyć?