
Nowozelandzkie rekordy
Kraj, którego piękno cały świat poznał podczas oglądania 'Władcy Pierścieni’ i 'Hobbita’, przyciąga coraz więcej turystów z kilku kontynentów.
Pod koniec zeszłego roku Nową Zelandię odwiedziło o ponad piętnaście procent więcej ludzi niż dwanaście miesięcy wcześniej. Zapowiada się, że trwające tam obecnie lato (południowa półkula, przypominamy) będzie rekordowe. Co ciekawe, zainteresowanie filmową krainą hobbitów i elfów najbardziej wzrosło w… Indiach.
– Sidharth Malhotra, gwiazdor Bollywood, został naszym turystycznym ambasadorem i to okazało się fantastycznym posunięciem – cieszy się Brighid Kelly z nowozelandzkiego ministerstwa turystyki. – Sidharth wkrótce do nas wróci i będzie podróżował po kraju, wrażeniami dzieląc się w mediach społecznościowych. Spodziewamy się więc jeszcze więcej gości z Indii.
Ale nie tylko z Indii. Rekordowe wzrosty dotyczą również… Argentyny. Coraz więcej ludzi przylatuje również ze Stanów Zjednoczonych i Australii, jednak to akurat nic zaskakującego. W każdym razie istotne jest to, że stale rośnie liczba połączeń lotniczych z Nową Zelandią, co także w Europie zaczyna przynosić taki efekt, że coraz łatwiej i coraz taniej można się tam dostać. A chyba nikt nie ma wątpliwości, że do Śródziemia zajrzeć warto.