
„Nothing funny”
Pamiętacie bunt mieszkańców pewnej paryskiej ulicy, która zbyt często pojawia się na Instagramie [przeczytaj]? Jak się okazuje, takim miejsc na świecie jest znacznie więcej. Do grona zmęczonych i niezadowolonych dołączyli mieszkańcy londyńskiego Notting Hill.
Osoby, które traktują Notting Hill jako tło dla swoich zdjęć bywają niegrzeczne. Siadają na czyimś progu, hałasują, a kiedy zwraca się im uwagę – nie czują się wcale zawstydzone.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Mieszkańcy czują się bezradni, bo Notting Hill nie da się ogrodzić ani zamknąć. W desperacji, głośno się skarżą i udzielają wywiadów mediom. Sprawa „bycia na Insta” zaczyna zataczać coraz szersze kręgi i staje się przedmiotem debaty publicznej. Pytanie: czy z rozmów wyciągane są wnioski? Czy zanim zrobisz sobie zdjęcie na tle czyjejś prywatnej posesji, zastanowisz się dwa razy?
Wyświetl ten post na Instagramie.
Kultura podróży to podstawa. Pokora i respekt wobec lokalsów to fundament, na którym buduje się wspaniałe relacje i doświadczenia.