
Nomadzi w Serbii
Rozwój nowoczesnych technologii, z internetem na czele, sprawił, że przybywa ostatnio cyfrowych nomadów, czyli podróżujących po świecie freelancerów, gotowych do pracy w każdym miejscu.
Fajna sprawa, tylko co, jeśli takiemu włóczykijowi zacznie doskwierać samotność? Cóż, może wówczas zajrzeć do Serbii. Konkretniej, do jednego z dwóch miejsc, jakie powstały tam niedawno z myślą o cyfrowych nomadach właśnie.
Pierwsze z nich to nowoczesny kompleks Mokrin House, ulokowany w wiosce na północy kraju, nieopodal granic z Węgrami i Rumunią. To coś więcej niż tylko przestrzeń do coworkingu. Freelancerzy mogą tu także zamieszkać, jeść domowe posiłki, razem się bawić i jeździć na rowerach po okolicznych łąkach i lasach.
Odmiennymi nieco atutami chwali się coworkingowa placówka we wsi Vrmdža, położonej malowniczo u stóp gór. Tutaj nocuje się i je u lokalnych gospodarzy, żyje się w zgodzie z tradycją i z naturą. Ale spokojnie, mają szybki internet!