
No to… jazda!
Ma 25 lat, a postawił nogę na Kubie, zachwycał się Rosją, Albanią, Abchazją i poczuł mróz Workuty. Na przełomie września i października wyrusza z Polski przez Litwę, Łotwę do Rosji. Zwiedzi Moskwę, Mongolię, Bajkał i Magadan. O pasji do podróży i aut terenowych z Grzegorzem Szymańskim rozmawia Żaneta Gotowalska.
Żaneta Gotowalska: Skąd pasja do podróżowania?
Grzegorz Szymański: Moi rodzice od zawsze bardzo dużo podróżowali. Często zabierali mnie ze sobą. To sprawiło, że wyprawy również weszły mi w krew i po pewnym czasie stały się moją pasją.
ŻG: Pierwsza była pasja do jazdy terenowej czy podróże?
GS: Pierwsza była jazda terenowa. Gdy miałem trzy lata, rodzice kupili pierwszy terenowy samochód Nissan Patrol GR i tak się zaczęło.
ŻG: Dużo podróżujesz. Gdzie już byłeś?
GS: Z ciekawszych krajów, w których byłem, to Kuba, Rosja, Albania czy Abchazja. Jednak pierwszym miejscem był Kaliningrad.
ŻG: W 2014 roku wyruszyliście do Workuty. Skąd pomysł wyjazdu?
GS: Głównym powodem był sentyment taty do Rosji. Ojciec łączy przeszłość z tym krajem, lubimy tamtejszą atmosferę, a także utrzymujemy wiele dobrych kontaktów z ludźmi ze Wschodu.
Jeździmy tam często i chcieliśmy sprawdzić się w niskich temperaturach, które są charakterystyczne dla koła podbiegunowego. Chcieliśmy też zobaczyć budowę rurociągu Gazpromu oraz wyludnione wsie i miasta tamtych okolic.
ŻG: Jak wygląda przygotowanie do takiego wyjazdu?
GS: Przygotowania polegały na zebraniu informacji o stanie dróg, a przede wszystkim o możliwości przejazdu drogami czynnymi tylko zimą, zwanymi `zimnikami`.
Oczywiście wymagane było odpowiednie przygotowanie samochodu, które łączyło się z dodatkowym wyposażeniem wyprawowym i dostosowaniem do bardzo niskich temperatur.
ŻG: Planujecie kolejny wyjazd. Na przełomie września i października chcecie przejechać z Polski przez Litwę, Łotwę do Rosji. Przez Moskwę, Mongolię, Bajkał do Magadanu. Dlaczego akurat taka trasa?
GS: Pomysł przejechania Rosji w jej najdłuższej osi jest naszym marzeniem od wielu lat. Nadszedł czas i odwaga na jego realizację.
ŻG: Co z przygotowaniami do tej wyprawy?
GS: Przygotowania łączą się ze zdobyciem odpowiednich wiz do państw, przez które będziemy przejeżdżać, uzyskaniem wiedzy o infrastrukturze, chodzi tu o mosty, czy stacje paliw. Konieczne będą dokładne mapy, by móc odpowiednio wyznaczyć trasę.
W samochodzie zostanie zamontowane ogrzewanie postojowe jak i dwustu litrowy zbiornik z podgrzewanym paliwem, komputer do nawigacji i inne niezbędne ?szpeje? podróżnicze (W kręgach sportowców np. alpinistów, grotołazów, paralotniarzy itd. Sprzęt potrzebny do uprawiania danej dyscypliny. Np. liny, karabinki itp.).
Autor: Żaneta Gotowalska