
Największy drewniany budynek
Na wyspie pod Stambułem znajduje się wyjątkowy, sześciokondygnacyjny zabytek wzniesiony z drewna. Największy taki w Europie i okolicach. Niestety może runąć lada moment.
Obiekt ulokowany na jednej z Wysp Książęcych na Morzu Marmara został zaprojektowany przez francusko-otomańskiego architekta Aleksandra Vallaury’ego. Ukończono go w 1898 roku z myślą o urządzeniu w drewnianych wnętrzach luksusowego hotelu i kasyna, które przyciągać miały odwiedzających Stambuł bogatych Europejczyków. Jednak firmie Compagnie des Wagons-Lits, zarządzającej niegdyś słynnym Orient Expressem, nie udało się zdobyć stosownych koncesji.
Budynek trafił więc, za pośrednictwem greckich filantropów, w ręce ekumenicznego patriarchatu Konstantynopola, a ten uczynił z niego sierociniec. Taką rolę niedoszły hotel z kasynem pełnił do 1964 roku, kiedy w dobie napięć na linii Ankara–Ateny tureckie władze zamknęły go pod pretekstem niespełniania norm sanitarnych. Przez kolejne dekady sierociniec popadał w ruinę i przypomina dziś nawiedzony dom z gotyckiego horroru. Teraz przedstawiciele greckiej diaspory deklarują, że chcieliby go uratować, niestety póki co brakuje na to środków.