
Najbardziej odizolowane hotele świata?
Izolacja w podróży? Są takie hotele na świecie, które na pewno wam to zapewnią! Jeżeli szukacie ciszy, odcięcia od zgiełku i bajecznych widoków, może te miejscówki was zainteresują. Nie tylko na czasy pandemii.
#1 Bushmans Kloof Wilderness Reserve, Republika Południowej Afryki
Hotel położony w górach Cederberg, to tak naprawdę XIX-wieczna farma. Magiczne pustkowie, oferujące rozległe, otwarte równiny, dramatyczne formacje z piaskowca i starożytne krzewy sprzed 10 000 lat. Otacza go ponad 18 000 akrów południowoafrykańskich, wysokich traw.
Wyświetl ten post na Instagramie.
#2 White Desert Whichaway, Antarktyda
Można tu dolecieć wyłącznie czarterem. Hotelowe „domki” znajdują się pod lodowym klifem, ale nie martwcie się – gospodarze dbają o swoich gości. Na miejscu pracuje nawet świetny szef kuchni!
Wyświetl ten post na Instagramie.
#3 Fogo Island Inn, Kanada
Za oknem będziecie podziwiać gigantyczne góry lodowe. Apartamenty zostały zaprojektowane w najwyższym standardzie, w całkowitym poszanowaniu przyrody.
#4 Mashpi Lodge, Ekwador
Głęboko w Chocó-Andean Cloud Forest znajdziecie przepiękny hotel, podczas budowy którego nie usunięto ani jednego drzewa. W lesie deszczowym odetchniecie, a wybierając się na spacer zobaczycie setki gatunków ptaków, motyli i żab.
Wyświetl ten post na Instagramie.
#5 Sal Salis Ningaloo Reef, Australia
Na wydmach Parku Narodowego Cape Range w pobliżu Exmouth w Australii Zachodniej znajdziecie naprawdę niezwykły hotel – a właściwie eko-namioty, czyli luksus w ciekawym wydaniu. Wasze nerwy ukoi szum Oceanu Indyjskiego i śpiew egzotycznych ptaków. Dnie możecie spędzać, podziwiając rafę koralową Ningaloo, wpisaną na listę Unesco.
#6 Deplar Farm, Islandia
Hotel ukryty w dolinie Fljót, jednym z najbardziej odizolowanych zakątków północnej Islandii, ta w rzeczywistości przebudowana farma owiec. A wokół zapierające dech w piersiach tereny…
Wyświetl ten post na Instagramie.
#7 Awasi Patagonia, Chile
Luksusowe domki zostały ulokowane w prywatnym rezerwacie z widokiem na Park Narodowy Torres del Paine. Do każdego domku przypisany jest prywatny przewodnik plus samochód z napędem na 4 koła, dzięki czemu możecie swobodnie zwiedzać okolicę. Być może na spacerze spotkacie orły lub… pumy.
Wyświetl ten post na Instagramie.