
Na ratunek kawiarniom
Czy tradycyjne, urokliwe kawiarnie we Francji mogą przestać istnieć?
Francja ma wiele symboli, ale chyba najpiękniejszym z nich są właśnie małe, klimatyczne kawiarenki, których historia sięga często wiele pokoleń wstecz. To bijące serca dzielnic, miejsca spotkań, plotek, prawdziwa przystań dla podróżników. Tradycyjne kawiarnie, zalkalizowane w niewielkich, francuskich miejscowościach są tak ważne dla kraju, że prezydent Emanuel Macron opracował plan ich uratowania.
Według Associated Press w ciągu ostatnich 50 lat liczba francuskich kawiarni spadła z 200 000 do 40 000. Oczywiście mówimy nie o stolicy, ale właśnie niewielkich mieścinach, z których młodzi Francuzi coraz chętniej wyjeżdżają, w poszukiwaniu lepszych perspektyw.
Kampania o nazwie „1000 kawiarni” prowadzi organizacja charytatywna Groupe SOS. Burmistrzowie małych miasteczek (do 3500 mieszkańców) mogą zgłaszać chęć udziału w programie, w ramach którego otrzymają dotacje na otwarcie kawiarni lub odratowanie istniejącego biznesu, który słabo sobie radzi. Co ważne, kampania nie obejmuje kawiarnianych sieciówek!
Dzięki temu malutkie kawiarnie zyskają nowe życie. A my apelujemy: jeżeli odwiedzacie Paryż, zajrzyjcie również do ościennych miejscowości. Kawa tam może smakować jeszcze lepiej!