
Muzeum pod powierzchnią
Na Wyspach Kanaryjskich powstaje pierwsze europejskie muzeum ulokowane… na dnie oceanu. Pod wodę trafić ma aż czterysta rzeźb.
Figury przedstawiają ludzi, zwykłych mieszkańców wyspy Lanzarote. To one spoczną na dnie Atlantyku, nieopodal wybrzeża tej wyspy. Twórcą i pomysłodawcą podwodnego muzeum jest Jason de Caires Taylor, brytyjski rzeźbiarz, znany z niekonwencjonalnych pomysłów. Przede wszystkim – z zatapiania swych dzieł. Muzeum przy Lanzarote jest bowiem pierwszą podwodną wystawą w Europie (o ile leżące u wybrzeży Afryki hiszpańskie wyspy uznamy za kawałek Europy), ale nie pierwszą na świecie. Już dziesięć lat temu umieścił swoje rzeźby w Morzu Karaibskim, u wybrzeży Grenady. Jego największą wystawę stanowi natomiast muzeum pod meksykańskim portem Cancún.
Podziwianie dzieł Brytyjczyka nie będzie łatwe. Umieszczane są na głębokości dwunastu metrów, więc można dojrzeć je np. z łodzi ze szklanym dnem. Ale bliskie obcowanie ze sztuką umożliwi tylko sprzęt do nurkowania. W każdym razie – wielkie otwarcie zaplanowano na marzec.