
Murale Waterfordu
Najstarsze miasto Irlandii zmienia się w wielką galerię nowoczesnej sztuki.
Waterford założony został u progu dziesiątego stulecia przez wikingów. Wciąż podziwiać można tu pamiątki ze średniowiecza – na czele ze słynną Wieżą Reginalda. Turystów więc nie brakuje.
Od kilku lat przyjezdni zachwycają się jednak nie tylko zabytkami czy malowniczą, jak to w Irlandii, okolicą. Współczesną atrakcją Waterfordu stały się murale, powstające tu co roku przy okazji festiwalu Waterford Walls, którego trzecia edycja właśnie się odbyła.
Kilkadziesiąt ścian w osiedlach położonych na uboczu, często zapomnianych dotąd i zaniedbanych, dzięki festiwalowi nabrało kolorów. Wielkoformatowe malunki tworzyli artyści z całego świata, a wśród nich wielkie sławy street artu. Tym razem organizatorom udało się ściągnąć na przykład Fintana Magee, nazywanego „Australijskim Banksy’m”, który w ostatnich miesiącach ozdabiał mury w Bejrucie, Montrealu i Stambule.
Choć festiwal już się skończył, murale zostały. Wiec gdyby ktoś podczas jednej wycieczki chciałby oglądać zarówno średniowieczne zabytki, jak i nowoczesny street art – to wie już, dokąd się wybrać. Ach, no i o tej malowniczej okolicy też nie zapominajmy.