
Mrożek prywatnie
Jak to jest fotografować Mistrza? Jak to jest być blisko niego? Jak to jest ? zamykać świat w obiektywie i pokazywać innym swoje wyobrażenia? Paweł Chara wie najlepiej. Jego życie to obiektyw, przyroda, podróż. Z kolei efekty pracy są… po prostu sztuką.
Paweł Chara osiągnął wiele. Nagradzany, wyróżniony, miał okazję pracować z największym mistrzem polskiego pióra, jakiego zna współczesna literatura. Ze Sławomirem Mrożkiem mieszkał w Nicei. Mógł sięgać po aparat i uwieczniać człowieka, który tak wiele zmienił w naszej kulturze.
Sam Paweł Chara mówi o swojej pracy w prostych słowach. Skromnie:
Piętnaście lat temu pasję fotografowania wzbudził we mnie świat przyrody. Świat pełen magii, który nieustannie jest źródłem inspiracji i wielkiej radości… „Dziś” jednak nie potrafię określić co najbardziej lubię fotografować. Pasją stało się komponowanie obrazu, sama fotografia zaś wyzwaniem, poszukiwaniem, szczęściem…
Recepta na dobrą fotografię? Talent. Szczęście. Pasja. I proste pojęcie tego, że robienie zdjęć to nie tylko technika i warsztat, ale także to magiczne, wewnętrzne oko, którego nie zaszczepi żadna szkoła. Nawet najlepsza. Paweł to rozumie i dlatego jest jednym z wybranych. Ma poczucie misji:
Fotografowanie to malowanie kolejnych obrazów, to przedstawianie emocji, zachowań, ciszy, tajemnicy, magii, fragmentów duszy. Chcę być przewodnikiem do miejsc często niedostępnych. Zależy mi by ludzie spojrzeli na świat poprzez moje zmysły, żeby poprzez moje utrwalone chwile odnaleźli to, co dla nich jest ważne, ciekawe, to co wzbudza w nich emocje, szczęście, ciepło, a być może, żeby dzięki moim fotografiom odnaleźli prawdę o sobie.
Jest o czym rozmawiać. Paweł związany jest z Nikon Polska oraz China National Geographic Traveler. Człowiek, który zaraża pasją innych?