
Miasto widmo
Pyramiden, czyli radziecka osada górnicza, którą teraz określimy mianem miasta widmo. Jak to się stało, że na wyspie Spitsbergen istnieje miejsce tak niezwykłe i zupełnie opuszczone? Od 1998 roku nikt tam nie przebywa, a niskie temperatury konserwują Pyramiden i zachowują wrażenie, jakby dosłownie za chwilę miało tam zagościć życie.
Osada leży nad fiordem Billefjord, będącym odnogą Isfjorden. Jej nazwa pochodzi od góry w kształcie piramidy, przyległej do tej niezwykłej miejscowości.
W Pyramiden wydobywano tony węgla, a poziom życia, jak na radzieckie realia, był naprawdę niezły. Do wymarcia tego miejsca przyczyniła się między innymi katastrofa lotnicza, w której zginęło wiele rodzin górniczych (łącznie 141 osób, w tym 130 pasażerów i 11 członków załogi). Jednak główną przyczyną było wyczerpanie złóż węgla i rozpad ZSRR.
Dzisiaj miejsce to, wciąż dostępne dla turystów, sprawia niezwykłe wrażenie. Zobaczcie sami, jak może wyglądać umarłe miasto. I koniecznie zapisujcie się na naszą wyprawę, bo dosłownie ostatnie miejsca czekają! [zapisz się]