Mamma Mia!
Sequel romantycznego musicalu z 2008 roku za kilka dni trafi na ekrany kin, aby pokazać nam piękno greckich wysp. Tylko że tak naprawdę nie będą to tym razem greckie wyspy.
Przed dekadą gwiazdorska obsada (Meryl Streep, Colin Firth, Pierce Brosnan) pracowała na Skopelos należącym do archipelagu Sporadów Północnych. Wyspa ta „zagrała” rolę fikcyjnego Kalokairi, na którym główna bohaterka prowadziła hotel. Jak to zwykle bywa, film zwiększył popularność Skopelos wśród turystów, szczególnie młodych par. Do nakręcenia drugiej części poszukiwano więc spokojniejszego miejsca.
Wybór padł na Vis, chorwacką wyspę najbardziej oddaloną od dalmatyńskiego wybrzeża (nie licząc bezludnych skrawków lądu). Do lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku była ona niedostępna dla turystów ze względu na działającą na niej jugosłowiańską bazę wojskową. Do dziś zresztą Vis zamieszkane przez cztery tysiące ludzi jest rzadziej odwiedzane niż pozostałe wyspy na Adriatyku.
Jeśli jednak Vis dobrze „zagrało” Kalokairi, zmienić się to może błyskawicznie. Gdy widzowie zobaczą na wielkim ekranie pełne zabytków i klimatycznych lokali „greckie” miasteczko Komiža oraz piękne plaże nad tamtejszymi zatokami… Cóż, te dwa hotele, które działają obecnie na Vis, to będzie za mało, by pomieścić zagranicznych gości.
