
Magiczna biblioteka
W narodowym księgozbiorze Wielkiej Brytanii otwarto ekspozycję z okazji dwudziestu lat, które minęły od premiery pierwszej powieści o Harrym Potterze. Ekspozycję pełną magii.
Inspirację dla organizatorów stanowiły książki J.K. Rowling, dlatego część Biblioteki Brytyjskiej przypomina dziś szkołę czarodziejstwa – Hogwart. Ale istotą wystawy „Harry Potter: Historia magii” są najprawdziwsze księgi zaklęć, alchemiczne manuskrypty czy przyrządy do wróżenia z różnych stron świata.
Z różnych stron naszego prawdziwego świata, dodajmy, a nie z tego wymyślonego przez pisarkę. Choć to właśnie niektórymi z tych artefaktów J.K. Rowling inspirowała się, kreując przygody młodych czarodziejów. Inspirowali się zresztą nimi także inni autorzy prozy fantastycznej i baśniowej. Spójrzcie chociażby na najstarszą księgę, w jakiej znaleziono znane nam wszystkim słowo „abrakadabra”:
Nie ma więc chyba w tej chwili lepszego od Biblioteki Brytyjskiej miejsca, by uczyć się o alchemii i zielarstwie, o przewidywaniu przyszłości, o ochronie przed urokami czy przyzywaniu magicznych istot. No, z wyjątkiem Hogwartu, oczywiście.