
List w butelce
Na zachodnim wybrzeżu Australii odnaleziono wiadomość, która ponad 130 lat spędziła pływając po oceanach w butelce.
Tonya Illman, spacerująca z mężem po plaży, dostrzegła coś błyszczącego, wystającego z piasku. Podniosła przedmiot, który okazał się być bardzo starą butelką. Ucieszyła się ze znaleziska i uznała, że będzie z tego ładna ozdoba. Dopiero kilka chwil później zorientowała się, że natrafiła na coś o wiele bardziej wyjątkowego, niż wydawało się jej na początku.
Otóż w zamkniętej butelce znajdował się druk z dobrze widoczną datą: 12 czerwca 1886 roku! Eksperci, którym przekazano kartkę do zbadania, potwierdzili autentyczność i oznajmili pani Illman, że to najstarsza butelka z listem, jaką kiedykolwiek znaleziono. Poprzednia rekordzistka miała 108 lat.
Cóż to jednak za tajemniczą wiadomość wysłano w ten sposób? Nie jest to prośba o ratunek, napisana przez rozbitka z bezludnej wyspy, ani też list miłosny, lecz coś nieco mniej romantycznego. To element wieloletniego eksperymentu, w ramach którego od roku 1863 kapitanowie niemieckich statków wrzucali do mórz i oceanów butelki z wypełnionym formularzem. Monitorowano potem, gdzie trafiły butelki, co pomóc miało w badaniu prądów oceanicznych.