
Chiny: Komunikacyjna rewolucja
Chińczycy zaprezentowali model pojazdu rodem z filmów science fiction. TEB, czyli Transit Elevated Bus, ma być rozwiązaniem problemu koszmarnych korków w metropoliach Państwa Środka. Rozwiązaniem tańszym niż metro. I o wiele bardziej widowiskowym.
Czy rzeczywiście należy nazywać ten wynalazek autobusem? Mamy wątpliwości. Wygląda raczej na złożoną z wagonów – czy też: modułów – ogromną kolejkę, pod którą samochody przejechać mogą jak przez tunel.
Słowa „ogromna” używamy bez cienia przesady. Pojazdy mają mieć osiem metrów szerokości, pięć wysokości, a ich długość wynieść ma… ponad pięćdziesiąt metrów! Jeden TEB przewiezie nawet półtora tysiąca pasażerów.
Oczywiście TEB potrzebował będzie odpowiedniej infrastruktury, żeby móc poruszać się po mieście. Ale, jak oceniają projektanci, budowanie jej będzie zdecydowanie tańsze i szybsze niż kopanie tuneli metra, dla którego TEB stanowić będzie nowoczesną konkurencję.
Kiedy będziemy mogli się nim przejechać? Na razie niestety konkretnych informacji brak.