
Kary za plastik
Afrykański kraj leżący nad Oceanem Indyjskim wprowadził najbardziej restrykcyjne prawo na świecie w kwestii plastikowych toreb. Udało się to po dziesięciu latach starań.
W Kenii zabronione zostały nie tylko produkcja i sprzedaż, lecz nawet użycie choćby jednej takiej torby! Kary zaś są szokujące: grzywny idące w dziesiątki tysięcy dolarów oraz… do czterech lat więzienia.
Władze zapewniają, że turysta przyłapany z plastikiem w ręce za kratki nie trafi ani nie zbankrutuje. Ale nawet jeśli tak ostre konsekwencje dotykać będą tylko producentów i sprzedawców, to wciąż można się zastanawiać, czy nie to nie przesada. Do tego dochodzi jeszcze utrata pracy przez tysiące Kenijczyków, którzy zajmowali się właśnie produkcją plastikowych toreb.
Politycy pozostali jednak nieugięci. Dość mają wszechobecnych plastikowych śmieci i związanych z nimi zagrożeń dla tutejszej, jakże różnorodnej, fauny. Niestety coraz częściej znajdowano martwe zwierzęta z folią w żołądku albo zaplątane w plastikowe odpadki.
Surowe przepisy mogą się podobać albo nie. Tak czy inaczej, pamiętajcie o nich, gdy wybierzecie się do Kenii.