Kamczatka warta wszystkiego [GALERIA]

To było kilkanaście dni przygody, wysiłku, zachwytu, wyzwań i nagród. Kamczatka po raz drugi okazała się miejscem wartym zachodu. Teraz podróżnicy wracają do Polski, by ochłonąć i móc przeżyć to wszystko jeszcze raz – patrząc na zdjęcia.

 

 

Pierwszym, nieco wydłużonym przystankiem była Moskwa. Podróżnicy wykorzystali okazję, by zobaczyć to wielkie, imponujące miasto, jedną z największych metropolii na świecie. Na co dzień żyje ponad 12 mln ludzi.

 

 

W końcu udało się dolecieć na Kamczatkę. I od razu – chwilowy brak zasięgu, ciężkie auta, widoki jak z nieco innej rzeczywistości.

 

 

Chyba najbardziej emocjonującym momentem było spotkanie z ludem Ewenków. Kiedyś szamani, dziś buddyści, przywędrowali na Kamczatkę z okolic Tybetu. Dla naszych podróżników zaprezentowali swój tradycyjny taniec i pozwolili nieco lepiej się poznać.

 

 

Kamczatka wymaga od podróżnika ruchu – nic dziwnego. Hiking trwał nieraz ponad 12 godzin. Czasem wdrapywanie się na szczyty starowulkanów wymagało niemal nadludzkiego wysiłku, ale warto było – dla takich widoków, jak tu, na Awaczyńskiej Sopce, z bazą noclegową w klimatycznej, surowej chacie.

 

 

Wracamy za rok, to pewne. Już niebawem pojawi się plan na 2020. Jeżeli chcecie przeżyć przygodę #pozaszlakiem, nie wahajcie się ani chwili. Polecamy również zobaczyć relację fotograficzną, dostępną online TUTAJ.